Eurowizja 2010

Chociaż Festiwal Piosenki Eurowizja nie jest już tym samym co jeszcze kilka lat temu, gdy europejscy reprezentanci prezentowali na prawdę ciekawe utwory, to jeszcze czasem zdarzy się coś ciekawego, godnego odnotowania i… umieszczenia tego na moim blogu.
A więc…

W tym roku interesująca jest piosenka reprezentantki Niemiec, Leny Meyer-Landrut pt. „Satellite”


Fajna, energiczna, rytmiczna. A do tego bardzo ładna dziewczyna, która śpiewa tą piosenkę. Powinna wygrać.

W poprzednich latach też dało się wyłowić parę ciekawych utworów, z całego tego eurowizyjnego kiczu.

W 2009 roku furorę zrobił Aleksander Rybak, Białorusin reprezentujący w konkursie Norwegię. Z piosenką Fairytale zdobył serca całej Europy. I nie ma się czemu dziwić.

Rok wcześniej piękną piosenkę miała reprezentantka Węgier, Csézy z anglo-węgierską wersją piosenki „Szívverés” / „Candlelight”. Niestety w piosenka nie przypadła do gustu europejskiej publiczności i została ostatecznie sklasyfikowana na ostatnim, 19. miejscu w 2 półfinale.

W tym samym roku triumfował Rosjanin Dima Biłan z utworem „Believe”. Dimie na scenie towarzyszył wówczas słynny łyżwiarz figurowy Jewgienij Pluszczenko.

Rok 2007 to oczywiście ballada Mariji Šerifović „Molitva”. Trochę disney’owska, ale dosyć ciekawa kompozycja jak na poziom eurowizyjnych melodii.

27 myśli w temacie “Eurowizja 2010

Add yours

  1. W komentarzach będą moje krótkie rozmyślania na temat każdej z finałowych piosenek.

    Azerbejdżan | Safura Alizadeh
    Hm… Piosenka może i ma szansę zajść wysoko, ale dziewczyna śpiewająca wygląda na taką co zjadła wszystkie rozumy i ma muchy w nosie. Ale pierwsza dziesiątka jak najbardziej w zasięgu.

  2. Hiszpania | Daniel Diges
    Ani to mydło, ani to powidło. Trochę standardowej hiszpańszczyzny rodem z kanału Romantica, a trochę z kabaretu. Chłopak śpiewający, widać że lubi to co robi. I dobrze, ale jak dla europejskiej publiczności może to być ciut za mało, by oddała tyle głosów by wygrał.

  3. Norwegia | Didrik Solli-Tangen
    Hm… Eurowizji drugi raz pod rząd tym raczej nie wygra. Mimo, że ciekawe połączenie pieśni kościelnych z hymnem UE, to raczej nie tego oczekują podczas konkursu Eurowizji. Piosenka oryginalna, ale nie w sposób eurowizyjny.

  4. Mołdowa | SunStroke Project & Olia Tira
    Mołdowa ma swoją Mandarynę. Na dodatek jest to mix Mandaryny z Lady Gagą i Natalią Lesz. A pomaga jej coś na kształt Piotra Kupichy. Błękitno-cukierkowo, disco, techno, plastikowo. Piosenka na obecnym poziomie Eurowizji, która może być na podium, ale równie dobrze poza pierwszą dziesiątką.

  5. Cypr | Jon Lilygreen & The Islanders
    Fortepian na dzień dobry. Wokalista z głosem jakich wiele. Riffy też jakieś takie nie nadzwyczajne. Ale przez to piosenka wpadająca w ucho. Chociaż w tytule ma wiosnę, to się może kojarzyć z angielskimi piosenkami śpiewanymi przed Gwiazdką. Na podium nie wskoczy, to ma realne szanse być wysoko.

  6. Bośnia i Hercegowina | Vukašin Brajić
    Kawałek dobry, by znalazł się na playliście obok łagodniejszych kawałków IRY czy Metalliki. Ale niestety nic nadzwyczajnego, mimo groźnie brzmiącego tytułu.

  7. Belgia | Tom Dice
    Spokój na scenie, to pierwsze co się rzuca w oczy. A piosenka: łagodna, spokojna, klasyczna. Trochę nawiązująca do historii Eurowizji. Chłopak się stara i powinno mu to zostać wynagrodzone dobrym miejscem w końcowej klasyfikacji.

  8. Serbia | Milan Stanković
    „To są Bałkany”. Już pierwsze takty pozwoliły uwierzyć, że palce maczał w tym Goran Bregović. Plus za to, że pieje po serbsku. Ale pytanie o czym właściwie? Piosenka utrzymana w klimatach disco popu z elementami muzyki bałkańskiej. Może być wysoko, ale za to będzie można podziękować Chorwacji, Bośni, Macedonii, Albanii, Czarnogórze itd…

  9. Białoruś | 3+2 & Robert Wells
    Skąd Białoruś wyciągnęła drugiego Andrzeja Lamperta? Jakoś nie ma w tej piosence siły. Jest za spokojna na Eurowizję. Tutaj dużo punktów przyjdzie z byłych państw ZSRR, ale to na prawdę wszystko, na co może Białoruś liczyć w tym roku na Eurowizji.

  10. Irlandia | Niamh Kavanagh
    Wielki powrót na scenę eurowizyjną. Piosenkę tą mogłaby śmiało zamieścić w swoim repertuarze ABBA. W starym stylu Eurowizji, więc bez zbytniego przepychu na scenie, ale z dbałością o wykonanie. Jeżeli tylko oglądają Eurowizję ludzie, którzy oglądali ją 20 czy nawet 10 lat temu, to jest realna szansa, że wyspiarska propozycja zagości na podium lub w bardzo bliskich podium okolicach.

  11. Grecja | Giorgos Alkaios & Friends
    Energiczna grecka propozycja. Wpływ bałkański zauważalny, bo jakby mogło być inaczej. Ale nic więcej, ani pozytywnego, ani negatywnego na temat tej piosenki powiedzieć się nie da. Jej ostateczne miejsce będzie dużą niespodzianką.

  12. Wielka Brytania | Josh Dubovie
    Kolejna wpadająca w ucho piosenka. Jednak podobna do wielu poprzednich i zapewne także do kilku następnych. Środek stawki to maksimum, co może osiągnąć.

  13. Gruzja | Sopho Nizharadze
    Muzyka fragmentami niezbyt dopasowana do słów. Poza tym całkiem udana kompozycja. Jednak mimo to trudno mi uwierzyć, aby w przyszłym roku Eurowizja zagościła w Tbilisi.

  14. Turcja | maNga
    Pierwsza prawdziwie podchodząca pod rock piosenka. Zupełnie inna od prezentowanych przed nią piosenek. Interesująca propozycja jak na Eurowizję. Tylko panowie na scenie chyba całego serca nie włożyli w choreografię przy takiej piosence.

  15. Albania | Juliana Pasha
    Ciekawy głos, chociaż sama piosenka podchodząca pod Christinę Aguilerę. Poprzez sojusz państw bałkańskich może być nawet w pierwszej piętnastce, ale na więcej to raczej nie ma co liczyć, bo piosenka może i jest rytmiczna, ale nie ma w sobie tego czegoś porywającego.

  16. Islandia | Hera Björk
    Jedna z niewielu piosenek nie w pełni angielskich. Sama wokalistka o nietuzinkowej sylwetce. Gdyby tylko stworzono z tego wersję trochę bardziej spokojną, to w przyszłym roku wszyscy by się modlili by wulkany na Islandii pozwoliły dolecieć do Reykjaviku na finał Eurowizji. Ale i tak powinna być wysoko.

  17. Francja | Jessy Matador
    Pierwszy z prezentowanych nieangielski utwór. Piosenka stadionowa, zagrzewająca do walki na zielonych boiskach. Tylko, że ani Eurowizja nie odbywa się na trawie, ani wykonawca nie jest rodowitym Francuzem. Jednak jest to utwór wyróżniający się spośród większości finałowych propozycji i to jest jego szansa na wysokie miejsce.

  18. Rumunia | Paula Seling & Ovi
    Odkładając na bok moje animozje związane z Rumunią to stwierdzam, że piosenka jak najbardziej dla mnie do 10 dziesiątki, a może i wyżej. Energiczna, wpada w ucho, połączenie muzyki elektronicznej z pop. Fajna kompozycja.

  19. Rosja | Peter Nalitch Band & Friends
    Rosjanie zdecydowali się wystawić bardziej kabaret operowy niż prawdziwą piosenkę. Nie chcą organizować Eurowizji po prostu po raz kolejny. Ich problem. Kompozycja dobra, ale nie na Eurowizję.

  20. Armenia | Eva Rivas
    W tej piosence brakuje instrumentu przewodniego. Wszystkie instrumenty zlewają się w jedno. Na dodatek razem ze śpiewem. I jedynie momentami można coś dobrego powiedzieć o tej piosence. Nic więcej ponad 15 miejsce.

  21. Niemcy | Lena Meyer-Landrut
    Podtrzymuję, że mój (i nie tylko mój) faworyt. Piosenka rytmiczna, energiczna, z przesłaniem… cóż więcej powiedzieć. Pierwsza piątka powinna być pewna. Czy coś wyżej. Jak najbardziej się należy tej piosence 1 miejsce.

  22. Portugalia | Filipa Azevedo
    Plus, za wyłamanie się z trendów, by śpiewać tylko po angielsku. Piosenka podchodzi trochę pod Celine Dion. Lekko cukierkowa, ale i mocna w pewnych fragmentach. Powinna wybić się w górne strefy środka ostatecznej klasyfikacji.

  23. Izrael | Harel Skaat
    Kolejna piosenka, która wyróżnia się językiem wykonania. Spokojne zwrotki i niemal niewidoczne przejścia w refren. I nawet może to być piosenka o niczym, ale powinna zajść wysoko. Pierwsza 10 to dobre miejsce dla niej.

  24. Dania | Christina Chanée & Tomas N’evergreen
    Sting połączony z ABBĄ. Interesująca propozycja, godna uwagi i umieszczenia na playlistach stacji radiowych w Polsce. Ładnie skomponowana, ładnie wykonana. Ale gdzie ostatecznie wyląduje, to trudne do wytypowania w tym momencie.

  25. Mój typ na kraje, z których piosenki znajdą się w pierwszej dziesiątce (kolejność przypadkowa):

    Niemcy, Cypr, Azerbejdżan, Irlandia, Gruzja, Turcja, Islandia, Rumunia, Izrael, Norwegia.

Dodaj odpowiedź do Fradi Anuluj pisanie odpowiedzi

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑